W Mozambiku trwa exodus ludności z północnej prowincji Cabo Delgado. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji co najmniej 14 tys. ludzi, w tym wiele dzieci, opuściło swe wioski z lęku przed atakiem dżihadystów. Szczególnie zagrożoną grupą są chrześcijanie.
- Musimy zrobić jak najwięcej, aby przekonać naszych wiernych do pozostania - tak o sytuacji w Syrii mówi greckokatolicki patriarcha Antiochii, Youssef Absi.
Od roku są uwięzieni licząc się z możliwością powieszenia lub rozstrzelania.
Sąd zrezygnował z kary śmierci ze względu na łagodzącą okoliczność: komentarz został zamieszczony tylko raz. Ale...
To między innymi wynik ostrej antymafijnej postawy miejscowego ordynariusza.
Atak terrorystyczny, jak informuje diecezja Dori w oświadczeniu, miał miejsce dziś rano podczas odprawiania Mszy świętej w wiosce Essakane w Burkina Faso. Terroryści zabili 15 osób, dwie zostały ranne.
Ks. Felice Palamarze grożono już kilka razy. A podczas sobotniej Mszy św. zauważył, że do ampułek z wodą i winem ktoś dolał… wybielacz.
Problemy związane z bezpieczeństwem są wynikiem silnej niestabilności politycznej.
„Gdyby dziesięć lat temu ktoś mi powiedział, że Liban może stać się państwem muzułmańskim to powiedziałbym, że to bzdura ale dziś już nie jestem tego taki pewien” – mówi Marwan Abdallah z Libańskiej Falangi, partii założonej w 1936 r. przez Pierre’a Dżumajjila. Zdaniem Abdallaha islamizacja Libanu może nastąpić w wyniku oddania tego kraju Hezbollahowi w zamian za wstrzymanie ataków na Izrael.
Mozambiccy dżihadyści wznowili swe śmiercionośne rajdy w prownicji Cabo Delgado. Lokalni chrześcijanie stają ponownie w obliczu dramatycznych decyzji. Wielu z nich musi uciekać i trafia do obozów dla uchodźców, gdzie żyją jakby w zawieszeniu, bez perspektyw na przyszłość.